Statystycznie siedzimy 9,3 godziny dziennie: w szkole, w biurze, w samochodzie, a wieczorami przed telewizorem… godzinami, bez ruchu, przyjmując nawykowe pozycje, które… no właśnie, jakie są  te nasze nawyki i ich  możliwe konsekwencje?

Większość dolegliwości, nie tylko kręgosłupa, wynika z naszego trybu życia, zależy od tego jak obchodzimy z naszym „aparatem ruchowym”. Szkodzi brak ruchu jak również szkodliwe są nasze złe nawyki ruchowe. Ważne jest jak chodzimy, schylamy się podnosimy ciężary, leżymy, wstajemy i siadamy, no i w końcu jak siedzimy. Zgarbione plecy, odchylone w tył biodra, zwisające barki i ramiona to najczęstsze tego obrazy. A ponieważ trwa to wiele godzin i odbywa się bez ruchu, pojawiają się dolegliwości jak sztywność karku i bole głowy, dyskopatie z całą gama zmian neurologicznych, późniejsze degeneracje stawów, ale i zmiany w funkcjonowaniu narządów wewnętrznych, bo permanentnie zawężona jest ich przestrzeń do prawidłowego funkcjonowania. Lista jest długa a ich konsekwencji przybywa.

ponieważ ruch jest podstawą naszego życia i warunkiem naszego zdrowego funkcjonowania. Również siedząc nie możemy rezygnować z ruchu i aktywności. Aktywno-dynamiczne siedzenie jest źródłem energii, która sprawia że możemy podołać wielogodzinnej pracy bez szkody dla naszego ciała. Podstawą jest jednak zachowanie możliwie jak najdłużej wyprostowanej sylwetki z właściwym ułożeniem nóg, bioder, barku, ramion i głowy gdyż to właśnie sprawia, że nasze mięśnie, stawy, organy wewnętrzne pozyskują szanse prawidłowego, fizjologicznego funkcjonowania.